Główne prace
Początek marca jest pierwszym sygnałem do startu wiosennych prac w ogrodzie. Pora zabrać się do pracy i porządkowania ogrodów i działek po zimie. Powinniśmy jednocześnie śledzić prognozy pogody, gdyż wbrew często spotykanej opinii, to nie mroźna zima, a właśnie przedwiośnie i niebezpieczne wiosenne przymrozki, mogą wyrządzić duże szkody w naszych ogródkach.
- W ogrodzie ozdobnym zaczynamy usuwać resztki bylin pozostałe po zeszłym roku. Wszystkie uschnięte łęty obcinamy tuż przy ziemi i jeśli nie wykazują oznak chorób możemy je przenieść na kompostownik.
- Od początku marca, o ile zrobiło się już wystarczająco ciepło, usuwamy okrycia zimowe, które zabezpieczały przed mrozami i wiatrami rośliny ozdobne. Pamiętajmy, aby okrycia zdejmować w dni pochmurne. Dzięki temu roślin nie narazimy na zbyt duże skoki temperatur pomiędzy słonecznymi dniami i jeszcze chłodnymi o tej porze roku nocami.
- Przycinamy krzewy kwitnące późną wiosną i latem. Odpowiednie cięcie krzewów ozdobnych zagwarantuje intensywny wzrost i ładny wygląd roślin. Tniemy ostrym sekatorem podczas ciepłej i suchej pogody, uważając, by pozostawiać gładkie miejsce po odciętych gałęziach (poszarpane lub zmiażdżone rany goją się dłużej i stanowią wrota dla wnikania chorobotwórczych bakterii i grzybów). Wycinamy wszystkie pędy chore, zdeformowane, przemarznięte i rosnące do wnętrza krzewu.
- Przystępujemy do cięcia krzewów róż. Wszystkim różom wycinamy pędy słabe, stare i martwe. Róże krzaczaste i pnące prześwietlamy usuwając najstarsze pędy. Róże wielkokwiatowe można ciąć na dwa sposoby. Aby zapewnić sobie duże kwiaty część pędów przycinamy silnie na kilka oczek - wtedy rośliny zakwitną nieco później. Natomiast jeśli zależy nam na wczesnym kwitnieniu, skracamy pędy tylko lekko. W ten sposób będziemy mogli cieszyć się kwiatami dużo wcześniej, ale ich rozmiary będą mniejsze w porównaniu z tymi, które rozwiną się na silnie przyciętych pędach. Róże rabatowe przycinamy zostawiając 5-8 oczek.
- Pod iglakami uzupełniamy ubytki kory sosnowej, która podnosi estetykę nasadzeń i ogranicza rozwój chwastów. Kora sosnowa pomaga też utrzymać kwaśny odczyn gleby, właściwy dla większości roślin iglastych.
- Jeżeli gleby na rabatach nie przygotowaliśmy jesienią, to trzeba to wykonać teraz. Kompost, obornik i torf ogrodniczy przekopujemy szpadlem na głębokości kilkunastu centymetrów. Kopanie tuż wokół roślin może uszkodzić korzenie, zatem w tych miejscach stosujemy nawożenie powierzchniowe, rozrzucając pod roślinami kompost lub torf. Pod krzewami i drzewami możemy umieścić nawet 15-centymetrową warstwę takiej ściółki.
- Jeśli jesteśmy amatorami jednorocznych kwiatów możemy teraz też przygotować w domu ich rozsadę. Nasiona wysiewamy do skrzynek, doniczek lub choćby do kubeczków po jogurcie czy śmietanie, które umieszczamy w ciepłym i jasnym miejscu, np. na parapecie okiennym.
- Dla wielu osób produkcja rozsady wydaje się zajęciem zbyt skomplikowanym. Jeżeli wolimy nasiona od razu siać do gruntu, w przypadku niektórych roślin można to zrobić już pod koniec marca. Gdy ziemia jest rozmarznięta i wystarczająco nagrzana, od razu na miejsce stałe możemy wysiewać m.in. groszek pachnący, mak polny, czarnuszkę, chaber cesarski.
- Woda i mróz sprawiają, że górna warstwa gleby staje się w zimie zwarta. Aby umożliwić zdrowy wzrost roślinom cebulowym, taką glebę musimy lekko spulchnić. Robimy to ostrożnie, aby nie uszkodzić cebulek. .
- Kwiaty cebulowe, które już kwitną lub niedługo rozpoczną kwitnienie, możemy zasilić nawozami azotowymi.
- Jeśli pogoda ku temu sprzyja możemy już dzielić karpy liliowców, funkii, astrów krzaczastych, a także ostróżki, płomyki wiechowate, rudbekie. Podział jeszcze przed rozwojem liści sprzyja lepszemu przyjmowaniu się roślin na nowym miejscu oraz szybkiemu wznowieniu wzrostu.
Strumyk bez wody
Na pierwszy rzut oka pomysł wydaje się szalony. Jednak wystarczy kilka interesujących pomysłów i pozbawione wody koryto może być atrakcyjnym elementem naszego ogródka. Można go ukształtować w dowolny sposób, zgodny z indywidualnymi gustami. Ma jeszcze wiele innych zalet, takich jak:
- kosztuje mniej niż tradycyjny strumyk z płynącą wodą,
- nie musimy się martwić o przyłącze wodne, ani niezbędny spadek terenu,
- niepotrzebna będzie droga folia izolacyjna,
- zaoszczędzimy na prądzie,
- nie będziemy potrzebować dużo czasu na jego konserwację,
- nie musimy się też ograniczać do roślin lubiących wilgotne stanowiska.

Pomalowane na niebiesko kamienie, szklane kule i umiejętnie dobrane rośliny twarzą niemal iluzję szemrzącego strumyka. Starajmy się wybierać rośliny, które chociaż kojarzą się z wodą, a mogą rosnąć w warunkach przeciętnego ogrodu.
Na powyższym projekcie zaproponowano następujące rośliny:
- bambus Phyllostachys humilis , uwaga mocno rozprzestrzenia się przez rozłogi, można go zastąpić inną trawą,
- kosaćce bródkowe w kolorze niebieskim i żółtym,
- lobelię,
- dąbrówkę rozesłanąa w zielonych liściach,
- dzwonek Poszarskiego,
- żagwin,
- brunnerę (niezapominajkę kaukaską),
- karmnik szydlasty,
- dąbrówkę rozesłaną w czerwonym kolorze',
- trawę lasecznicę trzcinowatą.
Powrót do podstrony Kalendarz ogrodnika