Palmiry moje

Oczary kwitną przeważnie w lutym
05 lutego 2023

Jak mieszkańcy Palmir dostawali się przed wojną do Warszawy?

Obecnie narzekamy na bardzo ograniczone możliwości skorzystania z komunikacji zbiorowej w dojazdach chociażby do Warszawy. Nasuwa się zatem pytanie, jakie opcje istniały w tym zakresie przed drugą wojną światową i czy przeciętny mieszkaniec Palmir korzystał z nich?

Mimo istniejących torów kolejowych raczej nie było możliwości podróży koleją do stolicy

W 1929 roku uruchomiono linię kolejową Warszawa-Palmiry. Powstał także w Palmirach przystanek kolejowy u zbiegu dzisiejszej ulicy Sejmikowej i Rataja. W składach pociągów znajdowały się przede wszystkim wagony towarowe, transportujące ładunki przeznaczone dla magazynów amunicji. Według informacji zamieszczonej na stronie internetowej www.bazakolejowa.pl, w składzie pociągów pierwszy wagon za lokomotywą był pasażerski. Można na niej też przeczytać, że rozkład PKP z 1933 roku przedstawiał cztery takie kursy między Dw. Gdańskim, a Palmirami. Niestety rozkłady PKP nie potwierdzają tych informacji. W rozkładzie letnim dla tego roku podano, że dla tej linii rozkładu nie nadesłano. Natomiast we wcześniejszych rozkładach końcową stacją były Łomianki. Jednocześnie na stronie www.bazakolejowa.pl można przeczytać, że ruch pasażerski na tej linii był zawieszany i ostatecznie został zamknięty w 1937 roku.

Moim zdaniem, nawet gdyby ktoś z Palmir chciałby i miałby środki finansowe, aby odbyć podróż do Warszawy koleją, to możliwości takich nie było. Nie spotkałam się ponadto z informacją, aby któryś z mieszkańców Palmir przejechał się do Warszawy koleją. Niestety po upływie prawie 100 lat trudno będzie dojść do prawdy.

Poniżej kartka z rozkładu kolejowego Zima 1931/1932

 

Może zatem autobusem?

Lata trzydzieste, to okres budowy dróg. W latach 1926-1935 zbudowano betonową szosę z Warszawy do Modlina.

 

Zdjęcie poniżej. Olbrzymia betoniarka na budowie szosy Warszawa-Modlin.

Budowa szosy Warszawa - Modlin (lata1926-1935)
 

Zdjęcie poniżej. Ostatni etap prac nad budową drogi Warszawa- Modlin.

 

Budowa drogi Warszawa - Modlin (lata 1926-1935)

Z budową drogi modlińskiej zbiegło się powstanie przedsiębiorstwa Komunikacja Autobusowa. Powstało ono 1 czerwca 1934 roku i wchodziło w skład Polskich Kolei Państwowych. 

Autobus Komunikacji Samochodowej PKP

Już w październiku 1934 roku uruchomiono komunikację autobusową z Warszawy do Łomianek i Modlina. W zasadzie większość autobusów dojeżdżała tylko do Łomianek. Do Modlina były wtedy tylko trzy kursy. Natomiast pomiędzy Łomiankami i Modlinem znajdowały się trzy miejsca postoju, w tym w Palmirach. Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że autobus z Warszawy do Modlina wyjeżdżał m.in. o godzinie 24.00, podczas gdy obecnie nie mamy żadnych możliwości powrotu autobusem do domu o tak późnej porze.

Poniżej rozkład kursowania autobusów na trasie Warszawa Plac Zamkowy - Modlin z 1934 roku.

 

Rozkład kursowania autobusów z Warszawy do Modlina (w tym do Palmir) z 1934 roku

 

W czasie budowy szosy do Modlina zawieszono komunikację autobusową. Na brak komunikacji skarżył się mieszkaniec Łomnej w Expressie Porannym w dniu 30 września 1935 roku.

Znalazłam ponadto rozkład jazdy Komunikacji Samochodowej PKP z listopada 1937 roku dla trasy z Warszawy, Plac Wilsona do Kazunia. Do Kazunia były cztery kursy, a z Kazunia do Warszawy autobus odjeżdżał trzy razy. Nie podano ile kosztował bilet z Warszawy do Palmir. Na podstawie informacji załączonej w rozkładzie można przypuszczać, że za jednorazowy przejazd należało zapłacić około złotówki, a więc więcej niż niewykwalifikowany robotnik zarabiał w ciągu godziny. Tak więc podróż Tam i z powrotem do Warszawy kosztowała z Palmir około 2 zł. Kogo było stać z mieszkańców naszej wsi na takie luksusy!!! Większość chłopskich gospodarstw w Palmirach miała mniej niż 5 ha ziemi, a według przedwojennych socjologów dopiero gospodarstwo o powierzchni powyżej 5 ha zapewniało jaki taki byt.

Poniżej Rozkład jazdy autobusów z Warszawy, z Placu Wilsona do Kazunia z listopada 1937 roku.

Rozkład kursowania autobusów z Warszawy do Kazunie 9w tym do Palmir) z 1937 roku

Poniżej fragment rozkładu komunikacji samochodowej z 1937 roku z cenami biletów.

Ceny biletów za przejazd autobusem z Warszawy do Kazunia 

 

Furmanką lub pieszo do stolicy

Jak więc zatem mieszkańcy Palmir dostawali się do Warszawy, aby sprzedaż swoje produkty lub dostać się do pracy?

Przeważnie jeździli tam furmankami o drewnianych kołach na żelaznych obręczach. Już przed świtem słychać było we wsi niosący się po rosie stukot końskich kopyt i hałas, który wydawały żelazne obręcze kół na szosie do Warszawy.

Wiele osób udawało się do stolicy piechotą. Niektóre chłopki nosiły do niej na sprzedaż masło i śmietanę. Czasami litościwy chłop, który jechał niezbyt obciążoną furą, zabrał kobietę do miasta. Głównie na piechotę do pracy udawali się także mężczyźni pracujący w Warszawie. Słyszałam taką opowieść, że jeden z mieszkańców Palmir pracował na Młocinach i gdy został tylko co zatrudniony chodził do pracy piechotą. Gdy czasami dość długo pracował nieraz nie zdążył powrócić do domu i wtedy spał w przydrożnym rowie, by następnego dnia powrócić do pracy.

Luksusem był rower, na który niektórym pracującym w Warszawie udało się zaoszczędzić. Kupno roweru, to poważny wydatek. W Polsce rowery, pod marką Łucznik, produkowano w Fabryce Broni w Radomiu. Ceny kształtowały się od około 130 złotych do ponad 200 złotych w zależności od typu. Miały bardzo dobrą opinię. Sprzedawano je w wielu krajach. Były także na wyposażeniu polskiego wojska. Tuż przed wojną ceny rowerów nieco spadły.  

Poniżej reklama rowerów Łucznik.

 

Na zdjęciu poniżej żołnierze na rowerach Łucznik (1938 rok)

 

 

Sensacją było pojawienie się taksówki we wsi. Halina Irek wielokrotnie wspominała, że rodzina jej ciotki Jaworskiej (z domu Niegodzisz) przyjechała z Warszawy do Palmir taksówką.

Ostatnia aktualizacja: w dniu 20 stycznia 2024 roku.

 

Powrót do podstrony Historia wsi w dokumentach

 

 

 

Strona została stworzona przy wykorzystaniu kreatora stron www WebWave